Zaręczny to znany powszechnie w Polsce obyczaj, polegający
na zawarciu obietnicy nawiązania małżeństwa. Tradycja ta znana jest na święcie
od tysiącleci. Wiadomo bowiem, że zaręczano się już w starożytnym Rzymie,
Egipcie i Grecji. Jak wszystkie obyczaje weselne i ten zmieniał się z biegiem
lat. Wcześniej już pisałem na blogu o zmówinach, czyli dawnej formie zaręczyn,
która dziś już w zasadzie zanikła. Zaręczyny nazywano w Polsce także
zrękowinami. Tradycja ta traktowana była jednak bardziej oficjalnie i czasem
konieczne było nawet podpisanie swoistej umowy między rodzinami Młodej Pary.
Rodzina była dawniej mocno zaangażowana w związanie Młodych, czego dowodem było
nie tylko podpisywanie umowy ale także takie obyczaje jak swaty oraz ingerencja
rodziców w wybór partnerów.
Pan młody zobowiązany jest do podarowania swojej wybrance
pierścionka. Wskazane jest również, aby ofiarował jej matce kwiaty. Rodzice
Panny Młodej wyrażają także zgodę na zawarcie związku, aczkolwiek obecnie ten
obyczaj stanowczo zanika.
Zależnie od miejsca zamieszkania pierścionek zakłada się na
lewą lub prawą rękę. W niektórych krajach nosi się od razu obrączkę, co według
mnie wydaje się bardzo praktycznym obyczajem! Pierścionki zaręczynowe podobnie
jak cała tradycja, narodziły się już w starożytności. Z biegiem lat zmienił się
również ich wygląd.
Dawniej istniało również przekonanie, że ozdobą pierścionka
zaręczynowego może być wyłącznie diament. Co do wyboru kamieni ludzie do dziś
kierują się licznymi przesądami. Warto na ten temat trochę poczytać, aby wybór
pierścionka stanowił nawiązanie do tradycji a nie, jak to często bywa, jedynie
do głębokości portfela. Stary, polski przesąd mówi też, że przy zakładaniu
pierścionka Panna Młoda powinna zacisnąć dłoń – wróży to powodzenie w związku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz