niedziela, 8 lipca 2012

Zaręczyny - pradawna tradycja ślubna. Cz. 1.


Zaręczny to znany powszechnie w Polsce obyczaj, polegający na zawarciu obietnicy nawiązania małżeństwa. Tradycja ta znana jest na święcie od tysiącleci. Wiadomo bowiem, że zaręczano się już w starożytnym Rzymie, Egipcie i Grecji. Jak wszystkie obyczaje weselne i ten zmieniał się z biegiem lat. Wcześniej już pisałem na blogu o zmówinach, czyli dawnej formie zaręczyn, która dziś już w zasadzie zanikła. Zaręczyny nazywano w Polsce także zrękowinami. Tradycja ta traktowana była jednak bardziej oficjalnie i czasem konieczne było nawet podpisanie swoistej umowy między rodzinami Młodej Pary. Rodzina była dawniej mocno zaangażowana w związanie Młodych, czego dowodem było nie tylko podpisywanie umowy ale także takie obyczaje jak swaty oraz ingerencja rodziców w wybór partnerów.

Pan młody zobowiązany jest do podarowania swojej wybrance pierścionka. Wskazane jest również, aby ofiarował jej matce kwiaty. Rodzice Panny Młodej wyrażają także zgodę na zawarcie związku, aczkolwiek obecnie ten obyczaj stanowczo zanika.

Zależnie od miejsca zamieszkania pierścionek zakłada się na lewą lub prawą rękę. W niektórych krajach nosi się od razu obrączkę, co według mnie wydaje się bardzo praktycznym obyczajem! Pierścionki zaręczynowe podobnie jak cała tradycja, narodziły się już w starożytności. Z biegiem lat zmienił się również ich wygląd. 


Dawniej istniało również przekonanie, że ozdobą pierścionka zaręczynowego może być wyłącznie diament. Co do wyboru kamieni ludzie do dziś kierują się licznymi przesądami. Warto na ten temat trochę poczytać, aby wybór pierścionka stanowił nawiązanie do tradycji a nie, jak to często bywa, jedynie do głębokości portfela. Stary, polski przesąd mówi też, że przy zakładaniu pierścionka Panna Młoda powinna zacisnąć dłoń – wróży to powodzenie w związku.